PILNE: Przypadkowy ostrzał US Navy wymazał Syrię z mapy świata. Nic tam już nie ma

Zaskakujący koniec kryzysu syryjskiego.

Nie takiego finału krwawego konflikty w Syrii świat się spodziewał. Jak podały amerykańskie media, Syria najprawdopodobniej już nie istnieje. Kraj miał zostać zmieciony z powierzchni ziemi w wyniku przypadkowego ostrzału z amerykańskich okrętów na Morzu Śródziemnym.

Według wstępnych szacunków, amerykańska armada miała otworzyć ogień w akcie samoobrony po tym, jak zauważyła wybuchy i kłęby dymu unoszące się nad syryjskim wybrzeżem. Tymczasem izraelski „Haaretze” twierdzi, że krwawy reżim w Damaszku w ostatnich sekundach istnienia w dramatycznym wezwaniu do wstrzymania ognia miał się zarzekać, że wybuchy to tylko copiątkowy atak na lokalne szpitale.

Biały Dom nie zajął jeszcze oficjalnego stanowiska, ale według „Washington Post” Barack Obama jest całą sytuacją do cna poruszony. – Zamierzał tylko pogrążyć ten kraj w chaosie i to na maksymalnie 10 lat – gazeta cytuje anonimowego doradcę prezydenta.

Tymczasem według amerykańskiego dziennika sytuacja wymaga szybkich decyzji. Na terytorium, na którym jeszcze parę godzin temu leżała Syria pojawili się już pierwsi bojownicy Al-Kaidy.

(c) ASZdziennik 2011-2013. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone

Fot. By Camera Operator: PH3 BRAD DILLON uploaded to en.wikipedia by TomStar81 [Public domain], via Wikimedia Commons



Dodaj komentarz