BOR nadał najważniejszym polskim politykom pseudonimy z “Gry o tron”. Ujawniamy, kto jest kim

Najwięcej jest Lannisterów.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, Biuro Ochrony Rządu zmieniło najważniejszym politykom pseudonimy używane w komunikacji między agentami. Tym razem źródłem kodu stała się bestsellerowa saga fantasy „Gra o tron”.

I tak, najważniejsi politycy Platformy dostali tożsamości od niezwykle aktywnej w cyklu George’a R.R. Martina dynastii Lannisterów. Donald Tusk jest więc głową rodu lordem Tywinem, a Bronisław Komorowski jego wnukiem, królem Joffreyem. Radosław Sikorski to z kolei zwany w sadze Królobójcą Jaime Lannister. – To nawiązanie do walki prezydenta i szefa MSZ w partyjnych prawyborach – mówi nasze źródło w BOR.

Listę pseudonimów VIP-ów z PO, do której dotarliśmy, zamyka Paweł Graś jako lord Varys.

Zmiany dotknęły też opozycję. Jarosław Kaczyński w nomenklaturze BOR jest teraz Stannisem Baratheonem, który w drugim tomie zgłaszał pretensje do tronu Joffreya. Leszek Miller to dowódca podupadającej, choć niegdyś potężnej Nocnej Straży Jeor Mormont, a Janusz Palikot dostał pseudonim za zdeformowanym, lecz piekielnie inteligentnym karle Tyrionie Lannisterze.

Co ciekawe, Waldemar Pawlak został Nedem Starkiem, czyli głową najpotężniejszego po Lannisterach rodu, znanego ze swej prawości i wierności ideałom. – Szefowi PSL nadaliśmy ten przydomek trochę dla żartu – ujawnia nasz informator.

Ten pomysł miał ponoć szefowi BOR zasugerować Roman Giertych. – Mam do powiedzenia tylko tyle, że zima nadchodzi – kończy rozmowę Góra, Która Jeździ.

Zostań fanem ASZdziennika na Facebooku (klik)

(c) ASZdziennik 2011-2012. Wszystkie cytaty i prawie wszystkie wydarzenia zostały zmyślone

---